Pierwszy dzień Nowego Roku dobiega końca. Był słoneczny i mroźny, ale powietrze było czyste, toteż spacer dostarczył nam dużo radości.
Zrobiłam z rana 20 brzuszków. Zważywszy, że dawno nie ćwiczyłam - to bardzo dobry wynik. :D Syn patrzył na mnie ze zdziwieniem. ;) A ja poczułam się od razu lepiej. Jednak to prawda, że aktywność fizyczna poprawia humor.
Rozwiązałam krzyżówkę. Poczytałam książkę. A wszystko podczas snu syna, bo to on na razie nadaje rytm naszego dnia. ;)
Zrobiłam całkiem niezłe selfie. :D Nawet się uśmiecham. W końcu to był całkiem miły dzień.
:)
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłam ćwiczyć. Wzięłam się za 6 weidera
https://www.youtube.com/watch?v=mBHSM8qmmx8 , ale przyznaję, że trochę oszukuję ;) W każdym razie staram się jak mogę ;)