niedziela, 29 marca 2015

Krokusowo :)

 
Wiosna nastraja optymistycznie. Ostatni tydzień pełen słońca tak właśnie na mnie działał. Dziś co prawda pogoda nie rozpieszcza, ale dzięki aleksandrowskim krokusom, którym zdjęcia zrobiłam jakieś półtora tygodnia temu, w ten pochmurny dzień zdecydowanie lżej mi na duszy. Szafrany zawsze wywołują mój uśmiech. Chyba żadne inne kwiaty nie sprawiają mi tyle radości. Może dlatego że po szarej zimie, to one jako jedne z pierwszych ozdabiają świat. A może dlatego że kojarzą mi się z Tatrami. Tylko raz dane mi było cieszyć się widokiem tatrzańskich krokusów. Niesamowite przeżycie! Co prawda nie spełniło się jeszcze moje marzenie o kwitnącej Polanie Chochołowskiej i w tym roku znów nie uda mi się tego zobaczyć, ale nie tracę nadziei, że kiedyś moje oczy ujrzą ten zapierający dech w piersiach widok. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz